W dniach 5-6 grudnia 2020 roku odbyła się Konferencja o Pieczy Współdzielonej (Shared Parenting). Wzięło w niej udział – dzięki formule online – około 1000 osób z 50 krajów. Na stronie https://vancouver2020.org/ można zapoznać się z konkluzjami z wydarzenia.
Prelekcje wygłosili m. in.:
dr Edward Kruk
dr Jennifer Harman
dr Amy J. Baker
dr Wiliam Bernet
dr Linda Nielsen
dr William Fabricious
Cały program jest tu: https://vancouver2020.org/wp-content/uploads/2020/10/ICSP_5th-Conference-Vancouver2020-Online_Conference-Program_20201202rev.pdf
Jako mediatorzy i mediatorki rodzinni warto, abyśmy się z nimi zapoznali.
W ciągu dwóch dni odbyło się 21 sesji (wykładowych i warsztowych), na które złożyło się 68 wystąpień. Poniżej streszczenia niektórych z nich.
dr Rachel Birnbaum (Kanada): Referowała, że na świecie rośnie uznanie, że dzieci odgrywają ważną rolę w podejmowaniu decyzji po rozstaniu; chociaż nadal istnieją kontrowersje dotyczące tego, jak, kiedy, a nawet czy należy to zrobić. Chociaż istnieją uzasadnione obawy co do tego, że dzieci zostaną „złapane w krzyżowy ogień” konfliktów rodziców, rzeczywistość jest taka, że jeśli rodzice nie są w stanie osiągnąć porozumienia w sprawie ustaleń dotyczących rodzicielstwa po rozstaniu, ich dzieci są nieuchronnie zaangażowane. Głównym argumentem, który został wysunięty przez ekspertkę, był ten, że w przypadku sporu między rodzicami w sytuacji rozstania dzieci powinny zostać zaangażowane w ten proces, z poszanowaniem ich potrzeb, interesów i życzeń. Jeżeli rodzice sami opracowują plany opieki nad dzieckiem po rozstaniu, konieczne jest przedstawienie odpowiednich wyjaśnień i konsultacji z dziećmi przy tworzeniu wstępnych planów. Jeśli rodzice przechodzą przez instytucje wymiaru sprawiedliwości w sprawach rodzinnych, istnieje wiele sposobów, aby ich (dzieci) „głos został wysłuchany”, w tym: zlecenie specjaliście ds. zdrowia psychicznego przygotowania raportu na temat wyników wysłuchania dziecka, zastępstwa prawnego dla dziecka, czy innych.
dr Linda Nielsen (USA): Zadała pytanie: czy wspólna opieka fizyczna (Joint Physical Custody – JPC) ma związek z lepszymi lub gorszymi wynikami dla dzieci niż wyłączna opieka fizyczna (Sole Physical Custody – SPC)? Jaki wpływ na te wyniki ma dochód rodziny, konflikt rodzicielski i jakość relacji rodzic-dziecko? W porównaniu z dziećmi z SPC w 60 badaniach, dzieci z JPC miały lepsze wyniki we wszystkich wskaźnikach w 34 badaniach, równe wyniki w niektórych i lepsze wyniki w innych wskaźnikach w 14 badaniach, równe wyniki we wszystkich wskaźnikach w 6 badaniach i gorsze wyniki w 1 badaniu. W 25 badaniach, niezależnie od dochodu rodziny, dzieci w JPC miały lepsze wyniki we wszystkich wskaźnikach w 18 badaniach, równe w niektórych i lepsze w innych wskaźnikach w 4 badaniach, równe wyniki w jednym badaniu i gorsze wyniki w 1, ale równe lub lepsze w innych wskaźnikach w 2 badaniach. W 19 badaniach, niezależnie od konfliktu rodziców, dzieci JPC miały lepsze wyniki we wszystkich wskaźnikach w 9 badaniach, równe lub lepsze wyniki w 5 badaniach, jedynie równe w 2 badaniach i gorsze wyniki w 1 badaniu, ale lepsze wyniki w pozostałych wskaźnikach w 3 badaniach. W 9 badaniach, niezależnie od jakości relacji rodzic-dziecko, dzieci z JPC miały lepsze wyniki we wszystkich wskaźnikach w 5 badaniach, równe lub lepsze wyniki w innych wskaźnikach w 2 badaniach i gorsze wyniki w 1 z miar w 2 badaniach. Niezależnie od dochodów, konfliktów lub jakości relacji dzieci z rodzicami generalnie osiągały lepsze wyniki w większości lub we wszystkich wskaźnikach.
Moran Samun (Izrael): Zarysowała doświadczenia ze swojej adwokackiej praktyki. Zjawisko „alienacji rodzicielskiej” definiuje się jako sytuację, w której dziecko odmawia lub zrywa dobrą relację rodzicielską z powodu procesu rozwodowego lub z nieuzasadnionych lub naturalnych powodów. Wyalienowane dziecko będzie w całkowitej pogardzie dla działań odrzuconego rodzica, będzie używać terminów ze świata dorosłych, przejawiać symptomy odrzucenia przez dalszą rodzinę, przyjaciół, a nawet zwierzaka związanego z tym rodzicem. Temu skrajnemu zachowaniu towarzyszyć będzie brak ambiwalencji, poczucia winy lub wyrzutów sumienia. W przeciwieństwie – do preferowanego rodzica – dziecko będzie wyrażać pełne poczucie tożsamości i zaufania. Różni się to od zachowań dzieci, które były przedmiotem zaniedbania lub przemocy fizycznej, które często wyrażają mieszane uczucia i próby utrzymania kontaktu z krzywdzącym rodzicem. Międzynarodowe badania z ostatniej dekady wskazują, że wyobcowanie rodziców ma długoterminowy wpływ na zdrowie psychiczne dzieci.
dr Sandra Ines Feitor (Portugalia/ Brazylia): Zajęła się tematem alienacji rodzicielskiej, wskazując, że największy konflikt i alienacja rodzicielska wielokrotnie prowadzi dzieci do poważnych szkód psycho-emocjonalnych ze względu na rolę, jaką odgrywają w konflikcie rodzicielskim. Prawo brazylijskie zawiera szczegółowe przepisy dotyczące alienacji rodzicielskiej od 2010 r. W 2017 r. uznano alienację rodzicielską za formę przemocy rodzinnej wobec dzieci. W Portugalii nie ma specjalnych norm prawnych dotyczących alienacji rodzicielskiej, ale sądy rodzinne uznały alienację rodzicielską za dysfunkcję rodziny i negatywną ingerencję w więzy między rodzicem a dzieckiem związaną z interesem prawnym, a w najcięższych przypadkach sądy rodzinne uznały ją za formę przemocy wobec dziecka. W najcięższych przypadkach, gdy oficjalne ekspertyzy wskazują na poważną ingerencję w osobowość dziecka, a mianowicie w przypadku zaburzeń stresowych, takich jak lęk, depresja lub inne istotne, mamy do czynienia z sytuacją toksycznego stresu, który może prowadzić do przestępczego procesu przemocy w rodzinie. Ponadto obecnie portugalskie sądy stosują wspólne miejsce zamieszkania nawet w sytuacjach silnego konfliktu i wbrew woli rodziców. Coraz częściej mamy orzecznictwo ustanawiające wspólne miejsce zamieszkania, aby uniknąć sytuacji silnego konfliktu i alienacji, nawet bez zgody rodziców. Naturalnie, w każdym przypadku należy rozstrzygać w imię dobra dziecka. Rozwiązanie to nie sprawdza się w każdej sytuacji i wymaga nadzoru wielodyscyplinarnych zespołów sądowych. Niedawno Portugalia zatwierdziła projekt dotyczący prawa wspólnego pobytu, nie jako preferencję, zasadę lub regułę dla dzieci rodziców bez rodziców, ale jako model, który należy wziąć pod uwagę w najlepszym interesie dzieci.
dr Amy Baker (USA): Kiedy dzieci odrzucają rodzica, każdy rodzic zwykle ma swoją opowieść o tym, co się stało. Odrzucony rodzic może twierdzić, że odrzucenie dziecka zostało spowodowane przez faworyzowanego (pierwszoplanowego) rodzica w procesie alienacji rodzicielskiej, tak że dzieci niesłusznie go odrzucają. Jednak faworyzowany (pierwszoplanowy) rodzic zazwyczaj ma wyjaśnienie, które zakłada, że dzieci mają uzasadnione skargi na odrzuconego rodzica w oparciu o jego niekompetencję, jeśli nie nawet maltretowanie i stosowanie przemocy. Model pięcioczynnikowy (five factor model) – który został zaprezentowany – został opracowany w celu stworzenia ram do analizy działań i postaw wszystkich stron oraz wykluczenia alternatywnych wyjaśnień odrzucenia dziecka. Zgodnie z tym modelem wszystkie pięć czynników musi być obecnych, aby stwierdzić, że dziecko jest alienowane, a nie mamy do czynienia z usprawiedliwionym odrzuceniem.
Carl Roberts (USA): Zauważył, że wirtualną gwarancja jest to, że wszyscy rodzice (zapytani, zanim pojawiły się myśli o rozwodzie) chcą przyszłości, w której ich dzieci będą mogły się rozwijać w miłości obojga rodziców. To zdrowy rozsądek, nikt nie chce konfliktów, ale każdego roku setki tysięcy rodzin są niepotrzebnie kierowane/ prowadzone ścieżką trwającego konfliktu, sporów sądowych i nędzy (misery). Dlaczego tak wiele rodzin jest uwikłanych w bitwę o opiekę? Zachęta finansowa w postaci pieczy i alimentów zwykle zachęca rodziców do działania na rzecz ich własnych negatywnych interesów, a nie prawdziwego dobra dziecka. Rodzice wrażliwi emocjonalnie zbyt często wpadają w pułapkę pogoni za pieniędzmi, kontrolą i / lub złością i wprowadzają swoje rodziny na tę niepotrzebną ścieżkę. Często problemy ze zdrowiem psychicznym (narcyzm, socjopatia, zaburzenia osobowości z pogranicza/ borderline) pomagają podsycać błędne przekonania i zwiększać szkody dla wszystkich zaangażowanych. Jak możemy pomóc rodzicom nie podążać tą niefortunną ścieżką? Podstawowym obowiązkiem jest zmiana paradygmatu alimentów z paradygmatu „płacenia” na „zapewnianie”. Polubownie nastawieni rodzice wymyślają model zabezpieczenia, dzięki czemu im i ich dzieciom jest znacznie lepiej. Jednak ci mniej przyjaźni i lub mniej stabilni emocjonalnie rodzice ulegają potknięciu z powodu swoich emocji, złych rad lub zachęt do wysłania siebie i swoich dzieci na długą, zdradliwą drogę konfliktu. Aby pomóc rodzicom pozostać na lepszej drodze do lepszej przyszłości, musimy m.in: wzmocnić najlepsze praktyki w zakresie mediacji, z naciskiem na osiągnięcie planów rodzicielskich wolnych od konfliktów, w których oboje rodzice mogą zapewnić dzieciom najlepsze funkcjonowanie. Najlepsze plany dla rodziców to plany bez konfliktów, w których rodzice okazują wobec siebie szacunek i są elastyczni, aby łatwo dostosować się do zmieniających się okoliczności i potrzeb.
dr Kim Bastaits (Belgia): Obecnie dzieci dorastają w różnych konstelacjach rodzinnych, zwłaszcza po rozstaniu rodziców. Tak więc stare definicje rodziny, takie jak więzi biologiczne, miejsce lub czas, mogą nie wystarczyć do zdefiniowania rodzin po rozwodzie z punktu widzenia dzieci. Badania wskazywały, że rozstanie rodziców może prowadzić do trudności w definiowaniu granic rodzinnych i poczucia niejednoznaczności granic relacji z dziećmi. Zbadano w jaki sposób dzieci definiują swoją rodzinę, biorąc pod uwagę wszystkie zmiany w rodzinie, których doświadczyły, począwszy od separacji/rozstania rodziców. W związku z tym przeprowadzono jakościowe wywiady pogłębione połączone z metodami kreatywnymi (np. Rysunki dziecięce) 39 dzieci (8-18 lat) rodziców po rozstaniu (16 dziewczynek, 23 chłopców), 21 dzieci przebywało pod wspólną pieczą, 15 dzieci przebywało pod opieką matki i troje dzieci zostały z ojcem. Wyniki ujawniają zalety (np. więcej rzeczy, nowych przyjaciół) i wady (np. zaginiony rodzic, przeprowadzka) dorastania w dwóch gospodarstwach domowych, a także sposoby uczynienia tego wygodniejszym (tj. elastyczność, bliskość i brak konfliktów) według dzieci. Co więcej, rysunki wyraźnie wskazywały, że poglądy dzieci na ich rodzinę po rozwodzie wykraczają poza klasyczną koncepcję rodziny jako rodziny biologicznej. Oprócz rysowania biologicznych rodziców i rodzeństwa, dzieci rysowały także swoich przybranych rodziców, przyrodnie rodzeństwo, pół-rodzeństwo, dziadków, a nawet zwierzęta. Co więcej, prawie wszystkie dzieci postrzegały wszystkich członków rodziny jako jedną grupę zamiast jako różne grupy rodzinne w oddzielnych domach. Oznacza to, że chociaż rodzice, badacze i interesariusze społeczni mogą uważać rozdzielone rodziny za dwie różne rodziny, dzieci nadal postrzegają to jako jedną rodzinę: rodzinę, która wykracza poza granice miejsca, czasu i więzi biologicznych.
Jurgen Rudolf (Niemcy): w swojej prezentacji wskazał, że w krajach Europy Środkowej obserwuje się tendencję do zwiększania się liczby dzieci doświadczających utraty rodzica po rozstaniu lub przynajmniej znacznego ograniczenia relacji z rodzicem. Rada Europy zajęła się tym zjawiskiem w rezolucji z 2 października 2015 r. „Równość i wspólna odpowiedzialność rodzicielska” (2079/2015). W nim Rada żąda w punkcie 5.9. „Zachęcanie do współpracy multidyscyplinarnej opartej na„ modelu Cochem”. W wykładzie przedstawił wieloletnie doświadczenie współzałożyciela modelu Cochem w jego promocji i praktyce w postępowaniu rozwodowym. Ta praktyka, która jest skutecznym narzędziem chroniącym interesy dzieci w sytuacjach konfliktowych, takich jak rozwód lub separacja rodziców, jest przedstawiana jako współpraca interdyscyplinarna. Okazał się bardzo skuteczny dla wszystkich stron, tj. dzieci, rodziców, sędziów, adwokatów, poradni czy wydziałów ds. społecznej i prawnej ochrony dzieci. Głównym celem praktyki jest ratowanie relacji dzieci z obojgiem rodziców, stwarzanie takich warunków, aby rozwiedzeni lub w separacji partnerzy mogli wspólnie działać jak rodzice. Nie oznacza to, że doprowadzi to do przywrócenia sytuacji rodzinnej przed rozstaniem, ale stworzy nową sytuację, w której rodzice będą skłonni do podjęcia wspólnej decyzji, w której uwzględnią dobro i pragnienia swojego dziecka. Wyjaśniono znaczenie wczesnej interwencji w konfliktach rodziców, która w przypadku prawidłowego jej wykorzystania i przy współpracy uczestniczących w nim specjalistów/ instytucji może nie tylko zapobiec eskalacji konfliktu, ale także doprowadzić do zmiany zachowań rodziców na korzyść dobra dziecka. Aby zapewnić ustanowienie niezbędnych standardów takiej praktyki, a przede wszystkim jej wprowadzenie, niezbędne jest ustalenie warunków prawnych, które zapewniłyby kształcenie zawodów biorących udział w tym konflikcie oraz organizację poszczególnych miejsc pracy. aby umożliwić interdyscyplinarne tworzenie sieci.
dr Edward Kruk (Kanada): w swoim wystąpieniu wskazał, że podczas gdy zwolennicy wspólnego rodzicielstwa na podstawie dowodów naukowych dotyczących wyników dzieci w rodzinach po rozstaniu dochodzą do wniosku, że możliwe do obalenia domniemanie prawne na rzecz wspólnego rodzicielstwa jest zbieżne z dobrem większości dzieci, rzecznicy kobiet zaprzeczają pojęciu wspólnego rodzicielstwa, argumentując, że możliwe do obalenia domniemanie prawne przeciwko wspólnemu rodzicielstwu najlepiej chroni kobiety i dzieci w rodzinach po rozstaniu. Te dwa domniemania są zwykle rozumiane jako diametralnie sprzeczne zalecenia, a prawa i dobro dzieci z jednej strony oraz maltretowanych małżonków z drugiej strony są przeciwstawne. Prezentacja podważyła pogląd, że te dwa domniemania są zasadniczo sprzeczne, i udowadniła, że w rzeczywistości się uzupełniają; rzeczywiście, praw i potrzeb dzieci i maltretowanych małżonków nie można rozdzielić, a w interesie obu tych stron leży to, że prawo rodzinne ustanawia kryterium określania opieki nad dzieckiem, które w pełni odpowiada potrzebom ochrony wrażliwych rodziców i dzieci w sytuacjach przemocy w rodzinie , przy jednoczesnym zapewnieniu, że potrzeby rodziców i dzieci dotyczące znaczących relacji rodzic-dziecko są jednakowo chronione.
dr William Bernet (USA): Nadal istnieją napięcia i spory między adwokatami, którzy są zaniepokojeni przemocą w rodzinie (family violence – FV), a tymi, którzy są zaniepokojeni alienacją rodzicielską (parental alienation – PA). Zwolennicy FV obawiają się, że maltretowane dzieci będą narażone na cierpienie w czasie opieki sprawowanej przez rodziców stosujących przemoc. Zwolennicy PA obawiają się, że wyalienowane dzieci będą nadal mieszkać z rodzicami, którzy je zindoktrynowali, aby lekceważyć lub bać się odrzuconych rodziców. Zbyt wiele wysiłku wkłada się w krytykę pisarzy i badaczy, którzy mają różne perspektywy w tej ważnej kwestii. Zamiast tego zaleca się poświęcenie czasu i energii na opracowanie opartych na dowodach metod odróżniania dzieci będących ofiarami przemocy domowej od ofiar alienacji rodzicielskiej. Istnieje wiele dowodów przemawiających za sprzecznym z intuicją sposobem myślenia: dzieci krzywdzone mają tendencję do zachowywania ambiwalencji w stosunku do swoich nadużywających rodziców i angażowania się w zachowania wzmacniające przywiązanie, podczas gdy dzieci alienowane, które nigdy nie były wykorzystywane, zwykle nie mają ambiwalencji i mają skrajnie negatywne nastawienie do swoich odrzuconych rodziców. Dane od klinicystów i badaczy zostały podsumowane w taki sposób, że wynikało z nich, że maltretowane dzieci tęsknią za swoimi znęcającymi się rodzicami i mają nadzieję na ponowne ich spotkanie. Obserwacje kliniczne Fairbairn (1952), Koppitz (1968) i Briere (1992). Ponadto badania przeprowadzone przez badaczy przywiązań (Cyret i in., 2010) wskazują, że dzieci krzywdzone zazwyczaj rozwijają więź przywiązania ze swoim znęcającym się rodzicem. Młodzież przebywająca w rodzinie zastępczej z powodu znęcania się lub zaniedbania tęskni za połączeniem z rodzicami (Baker i in., 2016). Te dzieci mają tendencję do angażowania się w zachowania wzmacniające przywiązanie, zamiast zachowań zakłócających przywiązanie do swoich agresywnych rodziców (Baker i in., 2019). Dla kontrastu, dane od klinicystów i badaczy pokazały, że poważnie alienowane dzieci – które nigdy nie były maltretowane – nie mają ambiwalencji, są w dużym stopniu rozszczepione i mówią, że nigdy więcej nie chcą widzieć swoich odrzuconych rodziców. Potwierdzają to obserwacje kliniczne Lee i Olesena (2001), Ellisa (2007) oraz Jaffe et al. (2017). Badania przeprowadzone przez Blagga i Godfreya (2018) wykazały, że wyalienowane dzieci wykazywały rozłam w teście relacji rodzinnych, podczas gdy dzieci zaniedbane i maltretowane emocjonalnie nie. Wreszcie Bernet i wsp. (2018) wykazali, że silnie wyobcowane dzieci wykazywały skrajny stopień rozdwojenia w Kwestionariuszu akceptacji-odrzucenia rodziców (PARQ), podczas gdy dzieci niealienowane nie. Bernet i inni wykazali, że wynik „PARQ-Gap” odróżnia dzieci silnie alienowane od dzieci niealienowanych z 99% dokładnością.
Dr Jennifer Harman (USA): W tym wykładzie specjalistka sięgnęła do klasyki literatury. Przez kilka dziesięcioleci socjolodzy zajmujący się przemocą domową (Gelles, 1980) i wspólnym rodzicielstwem (Nielsen, 2014) stwierdzili częste przeinaczanie i niewłaściwe wykorzystywanie badań empirycznych przez grupy rzeczników do celów politycznych. Słowo „woozle” odnosi się do wiary w twierdzenie lub skutek, który jest wstępnie, częściowo lub w ogóle nie jest poparty dowodami empirycznymi i jest przedstawiany jako „dowód” na dany temat z wyłączeniem wszystkich innych badań, które mogłyby go obalić. Techniki wykorzystywane do oszukiwania innych prowadzą do powiększenia i szerokiego rozpowszechnienia wątpliwych, błędnych, słabych i niedokładnych danych, często pochodzących z błędnych metodologicznie i źle zaprojektowanych badań naukowych. Omówione zostały również strategie identyfikacji i zapobiegania woozling.
[wynotował: Janusz Kaźmierczak]