SMR w sprawie zmiany w nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego

Idea Porozumienia rodziców w sprawie sposobu wykonywania wadzy rodzicielskiej i utrzymania kontaktów z dzieckiem po rozwodzie jest słuszna, ale jak doprowadzić do jej realizacji?

Proponowana nowelizacja Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego wprowadza w art. 58: istotną zmianę, jaką jest nowe rozwiązanie – porozumienie małżonków o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywania kontaktów z dzieckiem po rozwodzie. Jak piszą w uzasadnieniu twórcy proponowanej nowelizacji: „koncepcja porozumienia rodziców nawiązuje do amerykańskiego wzorca tzw. „planu wychowawczego” będącego wynikiem negocjacji między rodzicami i dobrowolnego zobowiązania się przez nich przed sądem do określonego sposobu sprawowania władzy rodzicielskiej i utrzymywania z dzieckiem kontaktów. ….Plan sporządzają rodzice i przedstawiają sądowi do akceptacji”. Zmiana art. 58 pociąga też skutki dla art. 61 dotyczącego separacji.

Jakie korzyści może przynieść projektowana nowelizacja? Po pierwsze, stwarza szanse na utrzymanie relacji dziecka z obojgiem rozwodzących się rodziców. Zarówno przy rozwodzie, jak i separacji sąd będzie zobowiązany orzekać o kontaktach rodzic – dziecko. Do tej pory zazwyczaj to czynił, ale nie musiał, o ile nie wnioskowało w tej sprawie któregoś z rodziców. Jest to w naszej ocenie zmiana pozytywna, dzięki której oboje rodzice mogą po rozwodzie pozostać zaangażowani w wychowanie i opiekę nad dzieckiem (lub aktywnie zaangażowani w życie dziecka). Ustalenie ”Planu opieki rodzicielskiej” już podczas postępowania rozwodowego czy separacyjnego stwarza większe szanse na zachowanie tych znaczących relacji.

Po drugie, projektowana zmiana może ograniczyć liczbę spraw o tzw. kontakty, rozstrzyganych przez sądy rodzinne. Obecna praktyka wskazuje, że małżonkowie, którzy chcą rozwodu, chcą skrócić czas postępowania sądowego i jak najszybciej uzyskać orzeczenie, często nie dostrzegają, bądź nie sygnalizują, podczas postępowania rozwodowego żadnych problemów związanych z wykonywaniem władzy rodzicielskiej. . Jednakże, wkrótce po uprawomocnieniu się orzeczenia rozwodowego, pojawiają się trudności. Z całą ostrością ujawnia się wówczas konflikt ukryty podczas postępowania rozwodowego. Rozpoczyna się walka o dziecko i sprawa trafia do sądu rodzinnego. Wykorzystanie proponowanej instytucji porozumienia czy planu opieki rodzicielskiej już na etapie postępowania rozwodowego może pomóc rozwiązać konflikt dotyczący dzieci w sposób satysfakcjonujący dla obojga rodziców i tym samym zmniejszyć ryzyko powrotu sprawy do sądu rodzinnego.

Podsumowując: pozytywnie oceniamy proponowany zapis i widzimy korzyści, jakie jego wprowadzenie może przynieść zarówno rozwodzącym się małżonkom oraz ich dzieciom, jak i wymiarowi sprawiedliwości. Takie porozumienia są obecnie zawierane podczas poprzedzających lub towarzyszących postępowaniu rozwodowemu mediacji rodzinnych. Proponowana zmiana znacznie poszerzy jednak zakres i skalę stosowania tego rozwiązania.

Mimo, iż w pełni doceniamy potencjalne korzyści płynące z proponowanej noweli, to mamy też związane z jej wprowadzeniem obawy. Propozycja, by małżonkowie przedkładali sądowi gotowe porozumienie w sprawach związanych z opieką nad dzieckiem jest korzystny, skłania, bowiem małżonków do wcześniejszego porozumienia w tym zakresie. Dzięki temu możliwe jest ograniczenie sporów na sali sądowej oraz przyjęcie wspólnie ustalonej koncepcji opieki. Istnieje jednak obawa – którą opieramy na własnym doświadczeniu praktycznym – iż silnie skonfliktowane pary nie będą samodzielnie chciały lub też potrafiły dojść do porozumienia. Małżonkowie uwikłani w głęboki konflikt będą potrzebowali w wypracowaniu takiego porozumienia pomocy wykwalifikowanych mediatorów. Czy taka pomoc będzie realnie dostępna? W uzasadnieniu proponowanej noweli wskazuje się Rodzinne Ośrodki Diagnostyczno – Konsultacyjne, jako instytucje, które będą służyły pomocą przy zawieraniu porozumienia. Przybiorą pod uwagę olbrzymią liczbę rozwodów (w roku 2004r. orzeczono w Polsce 36.552 rozwodów małżeństw mających wspólne małoletnie dzieci), sieć ROD-K jest daleko niewystarczająca – terminy oczekiwania na badania już obecnie są tam z reguły kilkumiesięczne.

Zmiana art. 58 KRiO koresponduje z proponowaną nowelą kpc dotyczącą obligatoryjnego kierowania do mediacji małżonków z małoletnimi dziećmi (art. 436 kpc). Aktualne są też wobec niej argumenty przedstawione przez SMR w sprawie projektowanych zmian w kpc (por. SMR w sprawie mediacji obligatoryjnej) Możemy zatem powtórzyć: aby proponowane w projekcie rozwiązania przyniosły zakładane rezultaty, konieczne jest stworzenie systemowych rozwiązań, które zagwarantują faktyczną dostępność mediacji, wysoką jakość usług oraz zapewnią bezpieczeństwo stronom uczestniczącym w mediacji. Przed wprowadzeniem projektowanych zmian w życie powinna być zatem rozszerzona baza ośrodków, gdzie rodzice mogliby uzyskać pomoc przy zawieraniu porozumienia – inaczej przepis może się okazać martwy i nie spełnić pokładanych w nim nadziei.

Niepokoi nas również zapis zawarty w art. 58 par. 1a (….Sąd może pozostawić władzę rodzicielską obojgu rodzicom, jeżeli przedstawili porozumienie, o którym mowa w § 1.). W obecnym kształcie można ów zapis interpretować jako formę nacisku lub przymusu. Pojawia się zatem pytanie, co stanie się jeśli małżonkowie nie dojdą do porozumienia? Czy wówczas jedno z nich będzie miało ograniczoną władzę rodzicielską? Zapis ten nie jest jasny i na pewno wymaga doprecyzowania.